golab

Uzdrowienie wspomnień - zima 2010


Kochany mężu!

Dotarłam na te rekolekcje i zgłosiłam się do Stodoły. Przypisali mnie do Andrzeja. Śpię na górze z innymi. Regularnie chodzę też na kawę do Szymona. Kochanie, Szymon jest bardzo przytulny, ale chodzę ciągle niewyspana przez te skrzypiące łóżka. W ogóle nie jest fajnie: prysznice zimne, a Andrzej chłodny. Z nostalgią myślę o Tobie. Ukojenia szukam w lesie. Łukasz nie pozwala mi dzwonić do Ciebie, dlatego piszę ten list, bo podobno mają tu bardzo sprawną pocztę. Niestety muszę już kończyć, bo lecę na następne spotkanie. Moja kolej jest o 18tej.

Twoja wierna żona.

Created by Jenny@pingwin.waw.pl